Słowo Biskupa Mirosława Gucwy i życzenia świąteczne z Republiki Środkowoafrykańskiej

Słowo Biskupa Mirosława Gucwy wraz z życzeniami świątecznymi z Republiki
Środkowoafrykańskiej z diecezji Bouar dla Parafian z Kobyla!
„Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, próżna była by nasza wiara”

Drogi Księże proboszczu Stanisławie z Czcigodnymi Parafianami!!
Słowa świętego Pawla cięgle są aktualne, ciągle przypominają o tym co jest u początku naszej wędrówki z Chrystusem, który żyje. Kilka tygodni temu odwiedziłem odlegle wspólnoty, które od ponad dwudziestu lat nie widziały biskupa, dlatego wierni wyszli na spotkanie i razem szliśmy do kościoła ze śpiewem i krokiem defiladowym. Wiadomo jednak, że za tym wszystkim kryje się coś głębszego: jest biskup, jest
ksiądz, będzie wiec Eucharystia, będzie możliwość spotkania z Chrystusem zmartwychwstałym, który przebacza w sakramencie pojednania i który daje samego siebie w Eucharystii. Oklaski i śpiew dla Niego. Jak smutny byłby świat, jak smutne byłoby życie prostych ludzi, którzy czasem nie widzą świata poza swoją wioską, gdyby Chrystus nie zmartwychwstał.

Ci sami ludzie po Mszy świętej mówili o swoich problemach. Głównym problemem jest poczucie opuszczenia przez władze miejscowe, przez organizacje humanitarne, które mają swoje bazy w Bocaranga (60 km). Dlatego też w wiosce nie ma dostępu do wody pitnej. Szef wioski pokazał mi butelkę plastykową z wodą przyniesioną z rzeki. Sam kolor tej wody wskazywał na jej zawartość. Nikt z nas by jej nie użył, nawet do prania ubrań. Mieszkańcy wioski muszą ją pić. Podobnie jest z lekarstwami. Do najbliższego ośrodka zdrowia jest ponad kilkanaście kilometrów. Niektóre kobiety rodzą więc w wiosce albo w buszu. Chorzy na malarię czy inne choroby nie maja łatwego dostępu do leków. W wiosce nie ma apteki. Jest jednak nadzieja. Nadzieja, która rodzi się z modlitwy. Tydzień później, na nasze zaproszenie przybyli do tej wioski: wójt, szef rebeliantów, generał Sidiki (obecnie doradca prezydenta w sprawie bezpieczeństwa w tym regionie), przedstawiciele organizacji humanitarnych, katechiści, pastorzy, przywódcy muzułmańscy… Ludzie mogli powiedzieć o swoich problemach, zaś władze wskazać rozwiązania. Wszystko w kontekście modlitwy o pokój. Ktoś usposobił przychylnie rebeliantów i władze muzułmańskie, by wsłuchać się w krzyk ludzi. Ktoś, kto jest obecny, bo zmartwychwstał. Biedni byliby ludzie i takimi pozostali, gdyby nie nadzieja, która rodzi się przy pustym grobie…

Z okazji Świąt Zmartwychwstania Chrystusa życzę Wam głębokiej wiary, nadziei i radości płynącej ze spotkania z Chrystusem, który pokonał śmierć i żyje!!

Pozdrawiam i zapewniam o modlitwie.

Szczęść Boże!
Bp Mirosław Gucwa – RŚA

 

W trakcie spotkania władz z mieszkańcami
W drodze do kościoła
Rozmowa z gen. Sidiki, szefem rebeliantów 3R
Dzieci z Boyay Wantounou
Dary w naturze